czwartek, 6 października 2016

c

Czy tak powinien wyglądać rodziny obiad. Czy wtedy gdy jeteśmy razem ne możemy powymieniać zdania poromawiać.
Biore kęs kurczaka i zaczynam go przerzuwać Czy tak powinien wyglądac obiad rodziny. Gdzie rodzina zasiada wspulnie do posiłku i słych jeat tylko brzdenkanie widelców na talerzu. Dla czego nie rozmawiamy ze saba czy tak trudna tak spytac ,,Co tam u cuebie coreczko'', Czy ci dzis robiłaś.Nic cisza!
Tak wyglada jedny moj czas z rodzicami . Podnosze wzrok znad talerza który dota był moim jedynym zainteresowaniem i przenosze wzrok na ojca ktory zachłanie zjada resztki jedzenia i popija czerwonym winem. Wzdycham zerkajac na matke ktora siedzi i kmpletnie nie widzi swojej córki i kochajacego meża jest calkowicie zajeta swoim projektem .
Biore kęs kurczaka i przerzuwam go.Nastepnie poijam woda.
Odsuwam bez szelestnie krzeslo i mamzamiar wsac gdy zatrzymuje mnie głos ojca.
-  Kasia, chiałem z toba porozmawiac,możezz usiąść ?-wykonuje prosbe oca nie puszaac zwroku z ojca .Matka nagle dostaje olsnienia i przestaje stkac w klawatur odauwa go na bok.
Marsze brwi i obserwuje powaznych rodzicow ?
-Wczoraj dzwonił domnoe twoj wykładowca i powiedził mi ze opusciłas sie w ocenach - No tak czemu sie nie domysliam ze i toim chodzi?
- Tak wiem o tym-odpowiedziam
-Jak to wiesz? Co to znaczy-oburzya sie matka
- To ze nie mam ochoty chodzic na studia ktorych nie cierpie-prychłam
Ojca twarz na braa ciemne porpury a matki kosci pobielały z nacisku serwetki.
- Rizmawialismy o tym wiele razy-ojciec zaczoł swoj monolog spokonie- Nie poi wysłałem cie n.a najdroze studia tak aby ty tera to spieprzyła!
-Niee prychaj tu! - wrzasnea matka sfrustrowana
-Ah tak? Bi wy nigdy nie liczyliscie sie z moim zdaniem zawsze ma tak byc jak wy chcecie!-teraz ja głos podniosam obserwujac wsiekła rodzicow.
Mierzylismy sie wsciekle wzrokiem.Az nagle ociec zniwy przemiwił.
- Zawsze liczymy sie z twoim zdaniem - cały ijciec zawsze wpiera mi ze to dla mojego dobra zawsze! odkad skanczyam podstawowke mna sie zadza wybraly mi gimazjum z internatem puzniej liceum najdrize fdzie chodziła cala elita .
Nie pytali sie mnie czy chce isc tam moze wolalam ic tam gdzie moi koledzy i kolezanki?
-robimy to dla twojego eobra- Taa jasne!
- Posluchaj kasiu te studia zapewna ci. mojej firmie prace - Nie wspominlam ze po ukoncseniu studow mam zakleqa posade ojca-dodał -Kazdy na twoim miejscu by byl w siudmym niebie.
-Tylko jq nie jestem kazdy - wrzasnelqm wsciekla
-Nie krzycz tu!-upomniała mnie matka .
Swustrowana skrzyrzowaa rece -Pozwolcie mi zmienic kierunek ?Czemu nie moge robic tego co kocham?-blagam ,orosilam ale w odpowiedzi dostlam rylko to ..
-Nie ma mowy idz do siebie jak ochloniesz to porozmawiamy-rozprzadził ojciec.
Zacisklam szczęke i gromilam wzrokie swoja rodzivielek ktura padaczke ma a ociec popija resztke wina.
-Ty jescze tu wynocha do siebie!
Warcze wsciekła pod nosem wchodzac do pokoju.Wchodze do pokoj trzaskajac dzwimi ppczym opiwram sie o nie i zjedzam na dol .opieram glowe i zaczynam nerwowo mydkesc. zlosc mnie roznosi od sirodka .Przychodzi mi jeden pomysł  ktory odawna rozwaza i wlasnie przyssla ta pra by go w cielic w zycie jedna rozsadan decyzja by dzis tej nocy ucuec z domu .

czwartek, 22 września 2016

Ona

Zawsze wykonująca polecenia swoich rodziców żyła jak chcieli nawet udawała grzeczną córeczkę. Do pewnego czasu gdy pakuje swoje rzeczy i po kryjomu ucieka do tętniojącego życiem Warszawą.